Hotel Górski Raj leży na samym obrzeżu Gorczańskiego Parku Narodowego, w miejscowości Koninki, zaledwie godzinę drogi z Krakowa.
Dojazd do hotelu jest dobrze oznakowany i nie ma najmniejszego kłopotu, żeby tu trafić.
Do hotelu dotarliśmy wieczorem, więc nie mieliśmy okazji do podziwiania pięknych widoków, a - proszę mi wierzyć - jest na co patrzeć. To miejsce idealne na wypoczynek z dala od miasta i hałasu dnia codziennego. Widok chmary jeleni i świeże powietrze mamy tu gratis, a to nie wszystko. Beskidy to chyba jedne z piękniejszych gór z malowniczymi szlakami turystycznymi.
Można wybrać się na wycieczkę pieszo, rowerem lub konno. Hotel zapewni zarówno kijki do nordic walking, rowery, jak i konie do przejażdżki w siodle, a zimą - narty i snowboard. Dla tych wszystkich, którzy wolą spędzać czas stacjonarnie, hotel oddaje do dyspozycji gabinet masażu, basen i siłownię, a w chłodniejsze dni/wieczory można poczytać przy kominku, zagrać w bilard, ping ponga lub grę planszową.
Restauracja zaspokoi największego malkontenta: są tu dania zarówno dla lubiących mięsiwo jak i tych wybierających dania bezmięsne. To kuchnia polska i regionalna przygotowana ze świeżych, często lokalnych produktów. Hotelowa piwniczka oferuje też spory wybór win oraz lokalne browary. Obsługa restauracji jest dobrze przeszkolona i chętna do pomocy przy wyborze zarówno dań, jak i napojów.
Dla dzieci przygotowano oddzielne menu i kącik zabaw z kolorowankami. Hotelowa łazienka jest duża, przestrzenna i imponująco przystosowana dla dzieci.
Poza tym istnieje możliwość wypożyczenia dla dzieci rowerów, nart, snowboardu, czy badmintona. Na 2 piętrze hotelu usytuowano oddzielny kącik zabaw dla dzieci, a w sali kominkowej są: konsola Xbox Kinect, bilard i ping pong. Do dyspozycji dzieci jest też zewnętrzny plac zabaw, basen z animatorką, a także specjalnie dla dzieci przygotowana oferta masaży w gabinecie masażu.
Dzień naszego odpoczynku przypadł na organizowane tu wesele, czym - nie ukrywam -
martwiliśmy się. Jak się okazuje, niepotrzebnie. Przez cały czas trwania wesela nie poczuliśmy się w najmniejszym stopniu zaniedbani, a hałas imprezy do nas nie dotarł. Hotel jest tak usytuowany, że pokoje gości nie odbierają hałasu z restauracji, co nas bardzo ucieszyło.
Dwa dni to za mało, żeby nacieszyć się tym miejscem i okolicą, więc chętnie wrócimy tu na dłużej.